Jakąś chwile temu zamówiłam u Lady Makeup dosłownie trzy rzeczy ktorych byłam ciekawa , ale też dwie z nich mi się skończyły czyli bronzer i puder sypki z vichy więc to był dobry moment na wypróbowanie czegoś nowego. A o czym mowa?
Mowa o słynnym brązerze z W7 Honolulu , sypkim pudrze z Kryolana anti- shine i pędzelku z Hakuro H 56.
Recenzje tych produktów pojawią się za jakiś czas jak już ich trochę dłużej poużywam, bo jak na trzy tygodnie używania to zdecydowanie za krótko o wiarygodną opinię.
Te rzeczy kupiłam na promocjach jakie były w rossmanie jakieś 2 tyg. temu .
Kilka maseczek do twarzy z serii rival de loop - fajne tanie maseczki robią co mają robić a efekty są widoczne jedne z moich ulubionych koszt maseczek to zaledwie 1,30 zł w promocji , nie mogło zabraknąć płatków kosmetycznych ale z nich nie jestem zadowolona bo przy wyjmowaniu strasznie się rozwarstwiają czego nie znoszę więc nie polecam ! no i w moje łapki wpadł krem z eveline do cery suchej a że moja cera jest teraz bardziej przesuszona niż zwykle przez tą zimę postanowiłam ze wezmę bo kosztował zaledwie 6 zł bo była jakaś na niego promocja więc szkoda było nie skorzystać.
A te rzeczy są już z biedronki podpaski wzięłam na spróbowanie bo akurat nie było moich ulubionych z bell wiec wzięłam te robione dla biedronki , żel do golenia także produkowany specjalnie dla biedronki skino do skory wrażliwej , i mój ulubiony żel do higieny intymnej bardzo mi pod pasował nie wiem która to już moja butelka .. polecam !
Pozdrawiam i do nastepnego Blue - Mania :-)
A wy znacie te kosmetyki , lubicie jakieś najbardziej , podzielcie się ze mną w komentarzach :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz